Polkowice: Usuwanie skutków tąpnięcia potrwa tydzień - RMF24.pl - Około tygodnia potrwa usuwanie skutków wczorajszego tąpnięcia w kopalni „Polkowice-Sieroszowice”. Przez ten czas
Jeden górnik zginął, a pięciu zostało rannych. Taki jest tragiczny efekt wstrząsu, jaki miał miejsce w kopalni Bielszowice w Zabrzu. "W nocy z piątku na sobotę doszło do wstrząsu górotworu, który w efekcie doprowadził do tąpnięcia" - powiedział PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. W wyniku wypadku zginął 47-letni górnik; pięciu jego kolegów, pozostających w strefie wstrząsu, trafiło do szpitala. "Przywiezieni do nas górnicy doznali powierzchownych urazów czaszki i klatki piersiowej. Jeden z pięciu poszkodowanych nie zgodził się na obserwację w szpitalu i wrócił do domu" - powiedział dr Janusz Manachiewicz, lekarz dyżurny Szpitala Miejskiego Nr 1 w Zabrzu. To kolejny w ciągu ostatniej doby wypadek w polskim górnictwie. W nocy z czwartku na piątek w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do zapalenia metanu, rannych zostało 13 górników. W tym roku w kopalniach węgla kamiennego zginęło już 27 górników, w ubiegłym roku - 24. em, pap Do wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w czwartek popołudniu. Od godziny 16:30 trwały poszukiwania dwóch górników. Jak poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, dwóm innym pracownikom zakładu udało się samodzielnie wydostać na powierzchnię. W kopalni doszło do "zawału" przy jednej ze ścian wydobywczych na poziomie Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2010-10-03 10:34 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12 A|A|A Silny wstrząs, który przed drugą w nocy odczuli mieszkańcy Lubina, to efekt tąpnięcia w należącej do "Polskiej Miedzi" kopalni Lubin Wschodni. Sejsmografy zarejestrowały "szóstkę" w 10-stopniowej skali górniczej. Na szczęście w tym czasie pod ziemią nie było górników. Podczas weekendów w kopalniach Polskiej Miedzi często dochodzi do wybuchów - górnicy starają się rozprężyć górotwór kontrolowanymi odstrzałami. Dzisiejszy wstrząs był jednak wynikiem niekontrolowanego ruchu skorupy ziemskiej  Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy. To efekt wstrząsu który miał miejsce w kopalni Zofiówka w Jastrzębie-Zdroju w sobotę 5 maja. Trwa trzeci dzień akcji ratunkowej, w której w kluczowym momencie brało udział blisko 100 ratowników! Tragiczna akcja pod ziemią W momencie tąpnięcia na terenie kopalni pracowało niecałe 250 osób.
Wstrząsy w Bełchatowie i okolicach. Najprawdopodobniej to efekt tąpnięcia w kopalni Bełchatów Wstrząsy w Bełchatowie i okolicach. Ziemia zatrzęsła się prawdopodobnie na skutek tąpnięcia w odkrywce Szczerców. Straż pożarna nie miała jeszcze sygnałów o... 30 listopada 2014, 19:27 Wstrząs sejsmiczny w kopalni Bełchatów. W niedzielę zatrzęsła się ziemia, Wstrząs sejsmiczny odnotowano w niedzielne popołudnie, 14 marca 2021, w kopalni Bełchatów. Gdzie były odczuwalne drgania? 15 marca 2021, 15:23 Minęło 40 lat od chwili, gdy w KWB Bełchatów wydobyto pierwszy węgiel. Zobacz jak rosła bełchatowska kopalnia [ZDJĘCIA] Dokładnie 19 listopada minęło 40 lat od chwili, gdy w bełchatowskiej odkrywce oficjalnie wydobyto pierwszy węgiel. Na historycznych zdjęciach prezentujemy, jak... 25 listopada 2020, 14:23 Wielkie maszyny w Kopalni Bełchatów. Co to za giganty? Czy wiedzieliście, że jeśli postawimy wszystkie maszyny podstawowe z Kopalni Bełchatów jedna na drugą, to osiągniemy wysokość ok. 965 metrów czyli wyżej niż... 2 sierpnia 2020, 15:53 Kwiaty ku czci ofiar wypadków przy pracy w KWB Bełchatów Międzyzakładowy Związek Zawodowy "Odkrywka" KWB Bełchatów uczcił pamięć ofiar wypadków przy pracy. 28 kwietnia 2020, 16:29 Kiedy odpowiedź dyrekcji PGE GiEK w sprawie skoszarowania górników Związek Zawodowy Górnictwa Węgla Brunantego KWB Bełchatów, Związek Zawodowy Kadra KWB Bełchatów, Związek Zawodowy Konto, Związek Zawodowy Pracowników Ruchu... 26 kwietnia 2020, 15:45 Związkowcy z kopalni Bełchatów grożą protestami. Żądają koncesji dla Złoczewa Związki zawodowe z KWB Bełchatów zamiast kolejnych obietnic domagają się koncesji dla odkrywki Złoczew. Czy już we wrześniu dojdzie do protestów w stolicy? 28 sierpnia 2019, 16:00 Kiedy upał mocno dokucza, górnicy pracujący w odkrywce KWB Bełchatów mają częstsze przerwy w pracy Rekordowe temperatury w czerwcu dały się mocno we znaki pracownikom kopalni i spółek PGE w regionie. Związkowcy wystąpili do koncernu PGE GiEK o częstsze... 15 lipca 2019, 20:01 Red Bull 111 Megawatt nie odbędzie się w 2019 roku. Enduro nie zawitają do KWB Bełchatów Impreza Red Bull 111 Mega-watt w tym roku nie zagości w bełchatowskiej kopalni. Fani wyścigów będą musieli poczekać prawdopodobnie kolejny rok na zawody, które... 10 lipca 2019, 21:04 Robert Biedroń odwiedził taras widokowy KWB Bełchatów i mówił o... rezygnacji z węgla [ZDJĘCIA] Robert Bierdroń, lider partii "Wiosna" oraz kandydaci do Parlamentu Europejskiego z łódzkiego, odwiedzili taras widokowy kopalni w Kleszczowie. Podczas... 9 maja 2019, 13:00 Wolontariusze z kopalni i elektrowni Bełchatów pomagali po pracy [ZDJĘCIA] Pracownicy bełchatowskiej kopalni i elektrowni, a także centrali PGE GiEK, po raz kolejny wzięli udział programie wolontariatu PGE „Pomagamy”. W 2018 roku w... 5 stycznia 2019, 12:01 Górnicy z Bełchatowa przywieźli prezenty dla małych pacjentów Centrum Zdrowia Matki Polki Kilkadziesiąt osób - pracownicy bełchatowskiej kopalni i spółek z nią powiązanych, przywiozło preent dla dzieci będących pacjentami szpitala CZMP w Łodzi. Wśród... 16 grudnia 2018, 10:01 Mieszkańcy Janówki: Hałas z taśmociągów kopalni nie daje nam żyć [ZDJĘCIA] Mieszkańcy Janówki w gminie Szczerców skarżą się na hałas z taśmociągów transportujących węgiel z odkrywki Szczerców. Domagają się od kopalni odszkodowania i... 25 sierpnia 2018, 8:01 Koparka gigant rozpoczęła podróż do odkrywki Szczerców [ZDJĘCIA] Olbrzymia koparka z KWB Bełchatów przejechała przez obwodnicę Kleszczowa. Maszyna przemieszcza się z Pola Bełchatów do odkrywki Szczerców. 10 lipca 2018, 13:17 Związki zawodowe z "Miedzy" wywalczyły w PGE podwyżki dla załóg kopalni, elektrowni i spółek Organizacje związkowe z kopalni i elektrowni Bełchatów skupione wokół porozumienia „Miedza” spotkały się z władzami PGE. Podczas rozmów wynegocjowano podwyżki... 31 maja 2018, 20:01 Kopalnia Bełchatów będzie dłużej wydobywać węgiel. Minister Środowiska wydłużył koncesję do 2026 roku Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów z przedłużoną koncesją na wydobycie z Pola Bełchatów. Górnicy będą wydobywać węgiel z bełchatowskiej odkrywki aż do końca... 8 maja 2018, 15:04 Jak dobrze znasz historię węgla w Bełchatowie? Sprawdź ile wiesz o KWB Bełchatów? [QUIZ] KWB Bełchatów jest jednym z najstarszych i największych zakładów przemysłowych w regionie. Każdy górnik z bełchatowskiej kopalni nie powinien mieć najmniejszego... 23 marca 2018, 15:41 Koparka gigant z KWB Bełchatów przenosi się do odkrywki Szczerców Ważąca tysiąc ton koparka z KWB Bełchatów przenosi się z Pola Bełchatów w kierunku szczercowskiej odkrywki. Olbrzymią maszynę można było podziwiać w całej... 22 marca 2018, 21:01 Kopalnia Bełchatów. Związkowcy chcą podwyżek dla pracowników Kopalnia Bełchatów. Związki zawodowe żądają podwyżek dla załogi i i zwiększenia dodatku za pracę. Czy będzie kolejny spór z dyrektorem? 11 lutego 2018, 13:21 Górnicy z Bełchatowa na Barbórce gościli ministra obrony Antoniego Macierewicza [ZDJĘCIA] W Bełchatowie odbyły się tradycyjne obchody Barbórki. Podczas akademii pracownikom wręczono medale i odznaczenia. Wśród zaproszonych gości byli minister... 4 grudnia 2017, 18:43 Nerwowa atmosfera w KWB Bełchatów. Związki zawodowe ogłosiły spór zbiorowy Związki zawodowe z KWB Bełchatów ogłosiły spór zbiorowy i grożą dyrekcji strajkiem. Organizacje nie chcą zgodzić się na restrukturyzację i centralizację 21 listopada 2017, 15:56 Zwałowarka gigant z KWB Bełchatów przejechała przez drogę koło Chabielic [ZDJĘCIA, FILM] Olbrzymia maszyna przemieszcza się pomiędzy zwałowiskami odkrywki Szczerców. Dziś zwałowarkę można było zobaczyć na drodze wojewódzkiej koło Chabielic. 7 sierpnia 2017, 14:10
Zginęło 10 górników. Rok temu (23 kwietnia 2022) doszło do silnego wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. - To był szok, nikt w to nie potrafił uwierzyć. Przecież jeszcze nie wydostaliśmy wszystkich z Pniówka - mówił nam jeden z ratowników biorących udział akcjach w Pniówku i Zofiówce w 2022 roku.

W maju w jastrzębskiej kopalni zginęło pięciu górników. Do tej pory komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada przyczyny tragedii, przesłuchała 39 świadków. To osoby odpowiedzialne za dozór na "Zofiówce" oraz górnicy wykonujący pracę w rejonie, gdzie 5 maja wystąpił wstrząs. - Przesłuchania cały czas trwają. Są one prowadzone przy współudziale funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - mówił dziennikarzom Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa oraz przewodniczący komisji badającej przyczyny tąpnięcia w "Zofiówce" w Jastrzębiu-Zdroju. W środę odbyło się trzecie posiedzenie tej komisji, której prace potrwają do 19 października. Komisja, poza zbadaniem przyczyn i okoliczności tąpnięcia, ma określić, czy w wyrobisku można będzie kontynuować roboty. - Specjaliści mają też zastanowić się, jak w przyszłości unikać podobnych tragedii. Komisja oceniła też akcje ratowniczą prowadzoną pod ziemią - powiedział Zbigniew Rawicki: Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player Okoliczności zdarzenia bada także Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Joanna Juroszek /Foto Gość Zbigniew Rawicki, przewodniczący komisji badającej wypadek w "Zofiówce" Prace zakończył zespół badający mechanizm wstrząsu, jaki 5 maja wystąpił 900 metrów pod ziemią miał siłę ok. 4,5 stopni w skali Richtera i nie był bezpośrednio wywołany prowadzonymi w tym miejscu robotami. Mówi Zbigniew Rawicki: Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player - To zagrożenie, zgodnie z przepisami, z posiadaną wiedzą, jest prognozowane. Jesteśmy w stanie z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, gdzie dojdzie do silnego wstrząsu, które miejsca w podziemiach kopalni są niebezpieczne. Ale nie potrafimy jednoznacznie określić, w którym momencie i o jakim czasie dojdzie do silnego wstrząsu, i czy będzie on miał wpływ na wyrobiska dołowe. Niestety ten dzień, ten wstrząs, jego rozmiar, energia i zniszczenia, jakie spowodował, były nie do przewidzenia - dodał. Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach pozytywnie ocenił akcję ratowniczą, podczas której ratownicy próbowali jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych pod ziemią górników. Udało się uratować dwóch, pięciu zginęło w zaciśniętym chodniku. «« | « | 1 | » | »»

EFEKT: skutek ★ OBWAŁ: skutek tąpnięcia w kopalni ★★★ STRES: może być przyczyną zawału ★★★ WYLEW: skutek wezbrania rzeki ★★★ ZATOR: przyczyna zawału ★★★ ZAWAŁ: skutek tąpnięcia w kopalni ★★★ SINIAK: fioletowy skutek bójki ★★★ SMUTEK: ogarnia na skutek współczucia ★★ NERWICA: skutek Górniczy geofizycy mierzą i śledzą wstrząsy. Musztarda po obiedzie? Dzięki nim ratownicy wiedzą, gdzie ruszyć z pomocą i którą część kopalni należy ewentualnie ewakuować. A liczy się każda minuta...Gdzieś tam, podczas rodzinnego spotkania, słyszymy od polkowiczan, czy głogowian opowieści o kołyszącym się żyrandolu, dzwoniących szklankach w kredensie, otwierających się drzwiczkach od szafek. Nie, tym razem nie jest to opowieść o duchach... - W obszarze górniczym Rudna aktywność sejsmiczna rocznie rejestrowana jest w granicach około 19 tys. zjawisk sejsmicznych - mówi Eugeniusz Koziarz, szef stacji geofizyki górniczej kopalni Rudna. - Jednak nie znaczy to, że tyle razy na powierzchni kołyszą się żyrandole. Takich odczuwalnych na powierzchni wstrząsów było raptem w minionym roku amplituda, energia…Wędrujemy po stacji geofizycznej kopalni Rudna. Spodziewaliśmy się większych emocji, tymczasem żadnych wstrząsów. W głównej roli komputery, monitory i... mnóstwo matematyki. Manituda, amplituda, energia... Nuda. - O tych zdarzeniach sejsmicznych w telewizji się nie trąbi, chyba, że dojdzie do tragedii. Tutaj mówimy o wstrząsach w skali mikro, które zamykają się w granicach dwóch, trzech obszarów górniczych - uzupełnia w kopalni Rudna. 3 górników zginęło, 5 poszukiwanych. Ratownicy mają kontakt z jednymNa wstępie poznajemy różnicę między wstrząsem a tąpnięciemWstrząs nie skutkuje trwałymi zmianami w wyrobisku górniczym, nie zagraża bezpieczeństwu, kończy się nieprzyjemnym wrażeniem ruchu górotworu oraz efektami akustycznymi. Wyrobiska po wstrząsie nadają się do odtworzenia, dalszej eksploatacji, po tąpnięciach są zazwyczaj na trwałe czuwają na stacji siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę... Mariusz KapałaCzy stacja geofizyczna, ze swoimi czujnikami, sejsmografami jest w stanie przewidywać wstrząsy? Jak słyszymy, jest to niemożliwe. Geofizycy nie są w stanie przewidzieć nadchodzących zdarzeń. Są natomiast w stanie obliczyć energię wstrząsu i, co najważniejsze, wyznaczyć jego epicentrum. I na tym polega istota pracy stacji. Szybka lokalizacja epicentrum, obliczenie energii „dreszczy”...- Kopalnia Rudna ma trzynaście oddziałów wydobywczych i stacja jest potrzebna na co dzień - dodaje Jerzy Wróbel, główny inżynier ds. tąpnięć ZG Rudna. - Przy silniejszych wstrząsach wycofujemy załogę z zagrożonego oddziału. Sygnał wędruje do dyspozytora, który podejmuje o tym decyzję. Kiedy jest potrzeba wezwania ratowników, dokładnie wiemy, w które miejsce należy ich skierować, wskazujemy konkretny szyb i przekazujemy uwagi sprawą kopalńGdy pytamy o to, czy te wstrząsy to efekt trzęsień Ziemi, dowiadujemy się, że, cóż, jesteśmy ignorantami. Generalnie mieszkamy na terenie asejsmicznym i wszelkie ruchy górotworu mają tu właśnie związek z działalnością górniczą. Tutaj nie ma opowieści o rowach tektonicznych i wędrówce kontynentów. Stacja obserwuje rejon działalności kopalni Rudna i częściowo teren „sąsiadów” z Sieroszowic-Polkowic oraz i Głogowa Głębokiego Przemysłowego. Ogółem obszar górniczy kopalni Rudna to powierzchnia około 78 km kw, a teren eksploatacji obejmuje około 100 km nie mają wpływu na kierunek eksploatacji. Bo i trudno - mimo pracy geologów - precyzyjnie przewidywać to, co górników czeka „za rogiem”, nie można stworzyć jednego modelu miliardów inwestowanych w bezpieczeństwo ryzyko to codzienność. Górnicy wiedzą, że poprzez urabianie materiału skalnego wytwarzają pustkę, a górotwór żyje, puste wyrobiska się zaciskają, przesuwają strop, spąg. I najważniejsze. Górnicy urabiają wyrobisko przy pomocy materiałów wybuchowych. Tzw. roboty strzałowe to przecież setki kilogramów materiałów wybuchowych. W ten sposób sami generują Jeśli po robotach pirotechnicznych odnotujemy wstrząs, należy to uznać za sukces - dodaje Wróbel. - Oznacza to, że górotwór się odprężył i to w momencie, gdy nie ma na dole, oprócz osób odpalających przodki, ludzi. To podstawowa zasada profilaktyki. Odpalamy materiały wybuchowe i półtorej godziny czekamy... Dopiero wówczas do wyrobiska wchodzą górnicy, wjeżdżają maszyny. A są rejony, gdzie liczymy się z dużym ryzykiem wstrząsów, a co za tym idzie tąpnięć, gdzie po strzelaniach czekamy sześć, dwadzieścia cztery godziny, a i bywają takie, gdy strzelamy tylko raz w tygodniu, na koniec region to teren asejsmiczny. Wstrząsy to efekt działalności górników Mariusz KapałaNiektóre rejony są znacznie bardziej podatne na tąpnięciaZależy to od parametrów wytrzymałościowych skał, które budują górotwór i w furcie eksploatacyjnej, czyli w miejscu, które jest eksploatowane. Tutaj także nie ma żadnych reguł. Owa furta może mieć 2,2 metra wysokości, ale może także kilkanaście metrów. Podobnie jest z głębokością, na której zalegają eksploatowane złoża. Miedziowi górnicy kopalni Rudna zaczynali od jakichś 800 metrów, teraz są już poniżej metrów pod powierzchnią. Rozcinka, wyrównanie frontów, i specjalna uwaga, którą otacza się naroża - najsłabsze i najbardziej narażone na tąpnięcie. Tutaj praca uczy pokory wobec jak GPSNagle komputer stojący przed dyżurnym piszczy. - To nie u nas, u kolegów z Sierpolu (Polkowice-Sieroszowice) - mówi szef stacji. Oto podobne „obserwatoria” geofizyczne mają trzy kopalnie. Tym razem wstrząs nastąpił na granicy obszaru działania Rudnej. W tym przypadku można tylko wyznaczyć wstępną lokalizację, gdyż nie ma szansy „zamknąć” triangulacji. Ogólnie mówiąc system przypomina nieco wyznaczanie pozycji Rudnej znajduje się 55 stanowisk pomiarowych. Jak mówią fachowcy, jest to sieć płaska, ponieważ kopalnie miedzi są efekcie każde pole eksploatacyjne jest w zasięgu minimum czterech stacji, co pozwala precyzyjnie wyznaczyć epicentrum wstrząsu. Na dole podstawą pomiarów są prędkości drgań fali, która wychodzi ze źródła wstrząsu sejsmicznego. Z kolei na powierzchni istotny jest pomiar przyspieszenia, czyli jakby odpowiedzi na to, co dzieje się na na mapę. Całość uzupełnia 25 punktów pomiarowych na powierzchni. Widać, że pod specjalnym nadzorem jest ogromny zbiornik unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, czyli Żelazny Most. Ciągle w pamięci pozostaje katastrofa, do której doszło przed laty w Iwinach. Teraz i zbiornik jest całkowicie innej konstrukcji, i geofizycy czuwają nad tym, co się czuwają na stacji siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę...- Te czerwone kółka to rejony szczególnie zagrożone?- Nie, to filary ochronne dla szybów i właśnie zbiornika Żelaznego Mostu - tłumaczy Koziarz. - Krótko mówiąc, tutaj nie prowadzimy robót górniczych, aby nie osłabiać sposób szczególny potraktowano również PolkowiceZ jednej strony jest tutaj najbogatsza „kolekcja” czujników, z drugiej wykonano szereg operacji, aby miasto możliwie najbardziej uchronić przed skutkami działalności „sąsiadów” z dołu. Oto przed laty Polkowice posadowiono nad najlepszymi złożami miedzi. Warstwa miedzionośna miała kilkanaście metrów grubości i złoże było wyjątkowo bogato ukruszcowane. Czyli prawdziwa wisienka na torcie. Tutaj także po najsilniejszych, czyli najbardziej energetycznych wstrząsach, najwięcej jest sygnałów. I wreszcie właśnie na tym obszarze doszło do dwóch „dziewiątek”, po których wybuchła prawdziwa panika. Wpływ starano się ograniczyć poprzez wykonanie kosztownej podsadzki hydraulicznej. Polega to na wypełnieniu pustych wyrobisk wodą zmieszaną z piaskiem, po czym woda jest nie stopnie RichteraDziesięć do szóstej „dżula”? Tak, bowiem górnicy nie posługują się znaną wszystkim skalą Richtera, ale mierzą siłę wstrząsów w julach. W skali Richtera oblicza się manitudę wstrząsów, tutaj posługuje się długością zapisu lub amplitudą sygnału. Najsilniejsze wstrząsy w KGHM, zwane „dziewiątkami”, odpowiadają tak mniej więcej czwórce w skali Richtera. I jak natychmiast dodają nasi rozmówcy, wbrew pozorom nie ma reguły, że najsilniejsze wstrząsy są najbardziej niszczycielskie. Nawet „dwójka” może spowodować śmierć górnika strzałowego i trwałe zniszczenia w wyrobisku górniczym złoża. Najsilniejsze zjawiska występowały w zaskakującej regularności, co dwa lata i doszło do nich w latach 2000, 2002, 2004 i To nie jest sztuka dla sztuki, ale element naszego sytemu bezpieczeństwa - wyjaśnia szef stacji geofizyki. Obsługa stacji jest stała, 24 godziny na dobę. Tutaj najważniejsze jest doświadczenie. Koledzy są w stanie ocenić rząd energii i wyznaczyć pole eksploatacyjne, w którym wystąpił wstrząs jeszcze zanim komputer te wartości przeliczy. Alert o wstrząsie natychmiast wędruje do 110 upoważnionych odbiorców, którzy mają zwizualizowaną informację nałożoną na mapę oddziału region to teren asejsmiczny. Wstrząsy to efekt działalności górnikówGeofizycy mają dużo do powiedzenia. Już nawet na etapie konstruowania kopalnianej biblii, czyli planu ruchu. Wraz z geologami przygotowują prognozę deformacji terenu, która z kolei staje się podstawą chociażby do wydawania warunków zabudowy... Ale to już inna historia...Jak wielekroć słyszymy podczas wizyty w KGHM, wstrząsy w górnictwie to nic nadzwyczajnego. Próbują z tym walczyć, ale się nie da, to natura. Prowadzone są obserwacje, badania, KGHM współpracuje z naukowcami, obserwuje zachowanie się górotworu. Górnicy starają się także, aby te kaprysy natury niwelować, chociażby poprzez strzelania odprężające czy nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne maszyn. Jako przykład podawany jest często niedawny, wyglądający niezwykle groźnie wypadek, z którego operator wyszedł niemal bez szwanku, mimo że na jego maszynie leżało ponad 500 ton skał. To zasługa maszyn specjalnej konstrukcji, które mają kabiny kapsułowe..Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Czasem pojawiają się pęknięcia w ścianach. – Tąpnięcia to normalne wstrząsy sejsmiczne. Ale wstrząsów rzędu 5 w skali Richtera jest na Śląsku kilkadziesiąt w ciągu roku – mówi INNPoland.pl Michał Wilczyński. Tłumaczy, że mniej więcej od 50 lat wydobycie węgla kamiennego jest prowadzone na tzw. zawał. Od soboty trwa dramatyczna akcja ratownicza w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju – doszło tam do bardzo silnego w skutkach tąpnięcia, które odcięło drogę ucieczki siedmiu górnikom. Wstrząs uwolnił niespotykaną dotychczas 40-procentową koncentrację metanu – gazu, który uwalnia się podczas produkcji węgla. Dlatego do dwóch górników udało się dotrzeć dopiero po pięciu godzinach akcji – wcześniej ratownicy musieli przewietrzyć chodnik, by móc tam wejść. Kolejne komunikaty z akcji ratowniczej, które podawała (w chwili zamykania tego wydania „Rzeczpospolitej" akcja jeszcze trwała), nie były optymistyczne. W sobotę wieczorem odnaleziono ciało jednego górnika, który był uwięziony między rurociągami. Do drugiego górnika zastępy ratowników dotarły w niedzielę przed południem. Nie udało się go uratować. Do silnego tąpnięcia – 3,4 stopnia w skali Richtera – doszło w sobotę po godzinie 11 na poziomie 900 m. Pod ziemią było w tym czasie 250 osób. Siedmiu górników, którzy pracowali przy przygotowaniu robót strzałowych, zostało odciętych zwałami węgla, który osunął się po tąpnięciu i zamknął im drogę ucieczki. Po godzinie 16 w sobotę ratownicy dotarli do dwóch z nich – znajdowali się w rejonie chodnika nadścianowego i byli ranni, ale przytomni. Przebywają w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju. Dotarcie do pozostałych utrudnia wysoka temperatura, brak tlenu i zabójczy metan. Dlatego ratownicy nie mogą używać maszyn do odkopania rumowiska, bo każda iskra może spowodować wybuch pod ziemią. Do kopalni Zofiówka przyjechał w sobotę premier Mateusz Morawiecki i wziął udział w odprawie sztabu kryzysowego. W niedzielę z ratownikami biorącymi udział w akcji poszukiwawczej rozmawiał też prezydent Andrzej Duda. – Wszyscy oczywiście wierzymy w to, że górnicy przeżyją i że uda się odnaleźć ich żywych – mówił prezydent. Jednak z trójką poszukiwanych górników nie ma kontaktu. Na dole cały czas ratownicy budują kolejne lutnociągi, by dostarczyć powietrze do chodników. Do pokonania mają kilkaset metrów. Zdaniem Jerzego Markowskiego, byłego wiceministra ds. górnictwa rządów SLD i dyrektora, który zbudował kopalnię Budryk w Zofiówce, doszło do koncentracji dwóch nieszczęść: tąpnięcia i wyrzutu metanu, który spowalnia akcję ratowniczą. – Wstrząs to efekt warunków naturalnych i działalności górniczej. Ta kopalnia ma trudno łamliwe pokłady, które tworzą dyslokację tektoniczną i naprężenia, których konsekwencją są wstrząsy. Ale człowiek musi umieć przewidywać tego skutki – mówi Markowski. Jak podkreśla, należy cieszyć się, że do tragedii doszło w sobotę, kiedy na dole pracowało trzy razy mniej górników niż w dzień powszedni. – Jeśli dwóch górników zginęło nie z powodu braku tlenu, ale obrażeń, np. od skał czy sprzętu górniczego, to nadzieja, że pozostali gdzieś się schowali i czekają, istnieje – oceniał w rozmowie z „Rz" szanse na odnalezienie pozostałych górników. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ W akcję ratowniczą zaangażowanych jest już ponad 200 osób, w tym 17 zastępów ratowniczych. Jest prowadzona w bardzo trudnych warunkach. - Ratownicy pracują z pełną determinacją, aby znaleźć pozostałych trzech górników. Warunki w chodniku są bardzo trudne, ratownicy w rumowisku muszą zdemontować części zniszczonych maszyn i urządzeń. W tych warunkach to bardzo ciężka i czasochłonna praca - mówił wieczorem na konferencji Daniel Ozon, prezes JSW. Do wyrobiska cały czas dostarczane jest powietrze. - Wiemy, że w wyrobisku były rurociągi ze sprężonym powietrzem. Dwie uratowane wczoraj osoby zawdzięczają życie temu, że te rurociągi się rozprężyły - poinformował prezes Ozon. Ratownikom zostało do spenetrowania około 220 metrów, tam powinni znajdować się trzej poszukiwani górnicy. Według JSW to pierwsze tak silne tąpnięcie z Zofiówce w historii. Największe żniwo pod ziemią zbiera metan. W kopalni Halemba metan zabił w 2006 r. 23 górników, w 2009 r. w kopalni Wujek-Śląsk – 21. – Metan wybucha w stężeniu między 3 a 9 proc. – wskazuje Markowski. Według danych Wyższego Urzędu Górniczego w ubiegłym roku doszło do 1294 wypadków w kopalniach węgla kamiennego, w których zginęło siedmiu górników, rok wcześniej 1247 (dziewięć ofiar śmiertelnych). Ostatnie groźne tąpnięcie w śląskich kopalniach miało miejsce w maju ubiegłego roku w kopalni Mysłowice-Wesoła na poziomie 665 m podczas urabiania ociosu ścianowego – na szczęście nikt nie zginął. Dwudziestu czterech pracowników opuściło rejon o własnych siłach. DwNhJ6f.
  • 4wrkzsw798.pages.dev/73
  • 4wrkzsw798.pages.dev/184
  • 4wrkzsw798.pages.dev/151
  • 4wrkzsw798.pages.dev/222
  • 4wrkzsw798.pages.dev/105
  • 4wrkzsw798.pages.dev/286
  • 4wrkzsw798.pages.dev/224
  • 4wrkzsw798.pages.dev/92
  • 4wrkzsw798.pages.dev/29
  • efekt tąpnięcia w kopalni