Jeżeli nie uczysz się na tyle dobrze żeby dać sobie radę w szkole średniej to lepiej iść do zawodówki niż nigdzie. To czy się opłaca to właściwie kwestia sporna - z jednej strony osoby po zawodówce bardzo szybko znajdują zatrudnienie w zawodzie, jednak z drugiej strony nie są to raczej zawody szczególnie dobrze płatne, bardzo
Odpowiedzi naтalιa odpowiedział(a) o 20:34 Nie warto. Lubisz robić zdjęcia roślinom? Ok, to se rób i traktuj to jako hobby, ale nie idź do szkoły z tym związanej, bo głównie robi się zdjęcia ludziom, obrabia się zdjęcia, tworzy reklamy, loga itd. Tzn. jest tak w technikum fotografii i multimediów, bo o samej fotografii chyba nie ma. Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź] 0 0 internetocholik odpowiedział(a) o 20:34 Jak hcesz 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Czy warto iść do technikum ekonomicznego.? 2013-09-24 17:08:33; iść do technikum fryzjerskiego czy ekonomicznego? 2010-05-07 17:06:39; Czy opłaca się iść do technikum ekonomicznego? 2011-01-05 16:29:15; Warto iść do Technikum ekonomicznego? 2012-06-29 18:56:52; Lepiej iść do technikum ekonomicznego czy informatycznego? 2011-11-14 21
Dołączył: 2011-12-20 Miasto: Lublin Liczba postów: 161 22 stycznia 2012, 14:28 W tym roku kończę gimnazjum. Idę do zawodówki, tylko nie wiem jeszcze na jaki zawód ... Zastanawiałam się na sprzedawcą. Moglibyście doradzić na jaki zawód mam iść . ? A może chodzi ktoś do zawodówki z dziewczyn . ? Na jaki zawód ? bojacaSieZycia 22 stycznia 2012, 15:19 ja jestem na sprzedawce i żałuje ... jablkomieta 22 stycznia 2012, 15:20 własnie po zawodówce jest praca, moja koleżanka skoczyła zawodówkę profil sprzedawca i od razu praca na początek 1500 jej płaca, a ile ogłoszeń pracy dla fryzjerek! żałuje że poszłam do liceum bo teraz siedzę na bezrobociu , na studiach mi nie szło wiec bez perspektyw, a tak ma zawód, ewentualnie technikum tez jakiś zawód będzie Dołączył: 2011-08-05 Miasto: Za Górami Za Lasami Liczba postów: 288 22 stycznia 2012, 15:23 Możesz iść do technikum fryzjerskiego:)Albo zrobić jakąs zawodówkę a jak juz będziesz miała pracę i ambicje to srednią zrobisz zaocznie/wieczorowo a na studia nigdy nie jest za późno:)Dla chcącego nie ma nic trudnego! 22 stycznia 2012, 15:26 Ja chodziłam do zawodówki na zawód sprzedawca,a teraz nie mam pracy. W technikum czy liceum bym sobie i tak nie poradziła. Porażka ;/ Malim 22 stycznia 2012, 15:27 Olej liceum..miej fach w ręku dziewczyno bo tacy ludzie są w cenie i to bardzo..co drugi to Magister takich mój mąż nie zatrudnia u siebie bo stoją i patrzą co mają robić, zamiast się domyślić i zapierdzielać. Jedynych po studiach których cenię to po medycynie, weterynarzy, prawników, jakaś architektura itd...a nie jakichś socjologów, politologów co to w ogóle jest? i czy jest potrzebne? znajoma studiowała-i żałowała jakieś statystyki robiła...z resztą w tv jak się wypowiadają to mówią np "kobiety coraz mniej rodzą bo nie mają pieniędzy" ale nowina..!! jak by naród sam nie wiedział czemu rodzi się coraz mniej dzieci..heh..Wszyscy by chcieli robić,zarobić i się nie narobić... 22 stycznia 2012, 15:28 DOBRY fryzjer naprawde DOBRĄ kasę zarobi! Ale trzeba miec własnie żaluje ze nie poszłam do zawodówki, albo chocby technikum z tego ze mam mature, rózne kierunki studiow zaczyanlam ale jakos nigdy nie trafiłam w to co się nad fryzjerką,kosmetyczka albo własnie cos z gastronomią!Powodzenia życze! Malim 22 stycznia 2012, 15:28 Możesz iść do technikum fryzjerskiego:)Albo zrobić jakąs zawodówkę a jak juz będziesz miała pracę i ambicje to srednią zrobisz zaocznie/wieczorowo a na studia nigdy nie jest za późno:)Dla chcącego nie ma nic trudnego!zgadzam się, moja znajoma ma sklep spożywczy, całkiem dobrze go rozkręciła, zarudnia dwie babeczki, a sama poszła spokojnie na studia chyba na ichtiologię i robi to tylko dlatego ze interesuje się rybkami, z ciekawości, bo wiadomo zę to studia dla pasjonatów bo jaka prace by miała po tym wykonywać? Dołączył: 2010-06-12 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1461 22 stycznia 2012, 15:30 pyzia1980 napisał(a):Najważniejsze byś poszła do takiej szkoły którą " czujesz".Byś robiła w życiu to co sprawia Tobie przyjemność,byś podjęła własną decyzję....nawet jeśli źle wybierzesz i będziesz jej żałować to pamiętaj by potraktować to jako nowe doświadczenie które możesz zawsze marzeniem było "bawić się kasą" wiec poszłam do zawodówki mimo że dobrze się rodziców ,nauczycieli, się wiesz co ? Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! 3 lata były straszną męczarnią (mówię o praktykach) , myślę że gdybym chciała przerwać naukę to każde liceum by mnie postawiłam sobie za zadanie wytrwać do smak wypłaty,potu,bolącego kręgosłupa,humorków mnie to na pewno zawodówce poszłam do liceum. Dokładnie ! Ja jestem w zawodówce i nie wyobrażam sobie przesiedzieć kilka lat w szkolnej ławie , zamiast nauczyć się czegoś co mi się przyda w życiu to wchłaniać wiedzę , która mi się nie przyda w 90% , przebywam dużo z ludźmi uczę się bycia obrotną i wydajną , poza tym wykształcenie w tych czasach nie da Ci jeść , tylko TY SAM! Edytowany przez Izus222 22 stycznia 2012, 15:32 Dołączył: 2011-08-14 Miasto: Liczba postów: 520 22 stycznia 2012, 15:32 fryzjerka to lepszy zawod niz sprzedawca. i nie przejmuj sie opiniami innych ,ze po zawodowce nie ma przyszlosci, ja sie z tym niezgadzam! lepiej miec dobry fach w reku niz byle jakie studia :* powodzenia:* BeeSweet2 22 stycznia 2012, 15:32 Maaartyna. napisał(a):fryzjerka/kosmetyczka? nic innego nie przychodzi mi do głowy...jesteś pewna ze nie lepiej isc do LO, potem na studia(najlepiej jakis kierunek scisły)? wiadomo, więcej pracy ale to sie przeiez zwróci, a na bedac fryzjerką, kosmetyczka, sprzedawca majątku nie zarobisz chocbys nie wiem jak była dobraMuszę cię zmartwić - nie masz racji w ogóle. Jeśli jesteś dobrym fryzjerem, to i zakład otworzysz. Możesz w nim robić także paznokcie, mieć solarium i inne pierdoły. Moja ciotka była po technikum fryzjerskim. Otworzyła swój salon, dorobiła między czasie kursy. Teraz ma salon najpopularniejszy w moim mieście - jest solarium, robi włosy i paznokcie. Za zwykle tipsy bierze 80 zł. Ludzie się pchają na studia, co nie zawsze oznacza, że cię gdzieś przyjmą. Moja znajoma jest po pedagogice - nie ma dla niej tutaj pracy. Ostatnio składała podanie w pizzeri i sklepie odzieżowym.. Druga ciotka jest po prawie, pracuje w kancelarii jako sekretarka i zarabia 1300zł. Sama jestem w ostatniej klasie gim. i myślę też o liceum, ale jak patrzę realnie na wszystko, to wydaję mi się, że można iść do technikum. Zawód będziesz miała, a maturę też można zdać i iść na ew. studia. Więc dwa w jednym, a po liceum nie ma nic, jeśli nie zdasz matury i nie pójdziesz się uczyć dalej. Teraz takie mamy czasy u na w Polsce, dlatego nie wiem, czy nie lepiej iść na 'prostszy' zawód, którego nie czepi się wiele osób. Ja myślałam również nad szkołą policyjną. Podobno po takiej szkole, przyjmą wszędzie, bo policjanci są teraz potrzebni. Dlatego napisałam ze mówię o kierunkach scisłych, nie humanistycznych, po których rzeczywiście o prace skończysz dobrś politechnikę, czy szkołe ekonomiczną to prace znajdziesz i to wysoko płatną. No a po zawodówce... bądzmy szczerzy- ile osób otwiera swoje zakłady? moze w małych miasteczkach to jeszcze, ale w duzym miescie takie małe zakładziki nie maja szans, a ja sobie na przykład nie wyobrazam życia w małym miasteczku. Poza tym masz ten zawód, ale w sumie nie ma juz tak dużej mozliwosci rozwoju, kariery, i chyba nawet we własnym zakładzie zarobki nie sa jakies badzo wysokie. Ja mam zamiar skonczyc politechike warszawska lub SHG, moze cos za granica, nie wiem. Ale trzeba mierzyc wysoko ;) Myślę że warto. Po zawodówce zdobędziesz konkretny zawód i to wcale nie oznacza że na tym ma się skończyć twoja nauka ,można iść do szkoły zaocznej i zdobyć średnią. Bardzo dobre rozwiązanie zawód i średnie.Dziś post zupełnie inny od wszystkich. Wiem, że przed niektórymi moimi Czytelniczkami ważna decyzja, wybór szkoły średniej. Sama 10 lat temu wybrałam technikum i jestem z tej decyzji zadowolona. Do pójścia do technikum zachęcała mnie mama, bo przecież po liceum nic nie ma, a nie wiadomo czy się dostanę na studia. Tylko kurczę, ja wzorowa uczennica, ze średnią ponad 5,0 mam iść do technikum? Z czasem uznałam, że to może nie jest wcale taka zła decyzja. Początkowo chciałam iść do technikum odzieżowego, moim marzeniem w dzieciństwie było zostanie krawcową. Jednak ta szkoła miała bardzo złą opinię. Wybrałam razem z koleżanką (które również była wzorową uczennicą) technikum ekonomiczne. Razem z nią miałyśmy pozytywne opinie osób, które to technikum skończyły i coś w życiu osiągnęły. Co mi dało pójście do technikum? Wiedzę praktyczną! Potrafię księgować, robić różna raporty i analizy. Odbyłam ciekawe praktyki w kancelarii podatkowo-prawnej. Z tymi praktykami była również ciekawa historia. Na mojej ulicy była sobie wspomniana kancelaria i pewnego dnia, prosto z ulicy weszłam i się zapytałam, czy mogę odbyć praktyki. Właściciele były lekko zdziwieni, bo nikogo nie szukali, ale uznali, że skoro miałam tyle odwagi by wejść do nich, to czemu nie. Po zakończonej szkole otrzymałam od nich również propozycję pracy w zawodzie, jednak warunkiem było pójście na studia zaoczne, a ja chciałam iść na dzienne. Na studia dzienne poszłam, wybrałam ekonomię. Dzięki temu mogłam sobie dorabiać w trakcie studiów pracując w zawodzie. Pracowałam w księgowości klubu sportowego, w księgowości w branży budowlanej. Wiele moich koleżanek dostało pracę po technikum w swoim zawodzie. W większości też dalej poszły na studia, często zaoczne, bo to był ich wybór, a nie, że nie dostały się na dzienne. Po studiach dziennych stwierdziłam, że nie dowiedziałam się zbyt wielu nowych rzeczy w dziedzinie finansów i ekonomii ponad to czego nauczyłam się w technikum. Teraz, gdybym miała zatrudniać młodą osobę do działu księgowości, to wybrałabym taką po technikum, a nie po studiach. Na studiach można się pięknie prześlizgnąć, w technikum trzeba się uczyć. Jak wybierałam technikum, to początkowo się trochę tego wstydziłam, bo nie ukrywam, że sama wcześniej miałam przekonanie, że osoby, które idą do technikum gorsze/głupsze/bez ambicji? Teraz jak w pracy dowiadują się, że byłam w technikum, to wiele osób (wiecie, wszyscy po studiach inżynierskich) mówi, że są w szoku, bo spodziewały się, że tam idą osoby, które nie chcą iść dalej na studia i takie… mało ambitne i bez szerokich horyzontów. Cóż okazuje się, że jest inaczej. Nie wstydzę się, że byłam w technikum, uwielbiam to podkreślać i jestem z tego dumna. Wiem, że w wielu miejscach pracy wymagane jest wykształcenie wyższe, sama takowe posiadam. Uważam jednak, że większość swojej wiedzy zdobyłam właśnie w technikum i w pracy. Wiem, że wiele osób chce iść na studia, pożyć po studencku. Fajnie, jeżeli macie taką możliwość. Wiem też, że nie wszyscy kończą studia. Technikum daje zawód, umiejętności i wiedzę. Liceum – nie. Oczywiście są zawody, które wymagają wyższego wykształcenia. Jeżeli wiecie, że chcecie być lekarzem, prawnikiem, programistą, psychologiem, to może faktycznie odpuście sobie technikum. Jednak w sytuacji, kiedy nie wiecie co zrobić dalej, może warto mieć jakiś fach w ręku. Ja Wam z całego serca polecam technikum ekonomiczne – może nie będziecie po nim od razu super księgową, ale jeżeli wpadnie Wam do głowy pomysł na własną firmę, to myślę, że nie będziecie mieć problemu, aby ją prowadzić, całą papierologię będziecie znać. Poczytajcie sobie również ile może zarabiać mechanik samochodowy, elektryk, krawcowa, dietetyk. Zawód to bardzo ważna rzecz! To jest coś co może Was wyróżniać na rynku pracy pośród tysięcy absolwentów uczelni wyższych.o0SFd.